BRZOZÓW / PODKARPACIE. Wczorajsza interwencja brzozowskich policjantów w szpitalu skutkowała przewiezieniem jednego z pacjentów do izby wytrzeźwień. 52-letni mężczyzna miał mieć operację, ale był nietrzeźwy i awanturował się na oddziale. Miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Na nietypową interwencję zostali wczoraj wezwani brzozowscy policjanci. Minionej nocy, około godz. 3.30 dyżurny jednostki odebrał telefoniczne zgłoszenie o tym, że jeden z pacjentów szpitala głośno się zachowuje i personel nie może sobie z nim poradzić. W szpitalu funkcjonariusze zastali nietrzeźwego mężczyznę, który głośno wykrzykiwał wulgaryzmy i nie pozwalał spać innym pacjentom. Nie reagował na prośby, więc policjanci zmuszeni byli go odizolować.
Awanturnikiem okazał się 52-letni mieszkaniec gminy Chorkówka. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna został przyjęty na jeden z oddziałów brzozowskiego szpitala, gdzie miał być operowany. Lecz zamiast na stół operacyjny przewieziony został do izby wytrzeźwień. Badanie wykazało u niego blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: