PODKARPACIE. Do niezwykle groźnego wypadku doszło wczoraj w miejscowości Krawce w powiecie tarnobrzeskim. Samochód osobowy wypadł z drogi, uderzył w betonowy przepust, dachował i wpadł do rowu z wodą. Istniało ogromne ryzyko tego, że kierowca utonie. Z pomocą 30-latkowi ruszył świadek zdarzenia. Wyciągnął młodego mężczyznę z auta i wykonał resuscytację.
Do zdarzenia doszło w niedzielę po godzinie 21:00.
Służby zostały zaalarmowane, że w miejscowości Krawce w powiecie tarnobrzeskim, doszło do wypadku z udziałem samochodu osobowego.
– Okazało się, że kierowca z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w przepust betonowy, dachował i znalazł się w przydrożnym rowie z wodą. Mężczyzna, który najechał na to zdarzenie bez wahania wskoczył do wody, wyciągnął rannego, wykonał RKO oraz wezwał odpowiednie służby – relacjonują strażacy z OSP Grębów.
– Następnie dokonano przeszukania kanału w celu wykluczenia innych poszkodowanych. Poszkodowany został przekazany ZRM i przetransportowany do szpitala – dodają druhowie z OSP Krawce.
Na miejscu działał zastęp OSP Krawce, OSP Grębów oraz 3 zastępy z JRG Tarnobrzeg – w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego.
Policjanci ustalają szczegóły związane z okolicznościami wypadku.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: