REKLAMA

Rządzący chcą zmian w hymnie Polski! Wpadka posła (VIDEO)

POLSKA. Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu poinformowało o skierowaniu do konsultacji społecznych projektu ustawy dotyczącego zmian w hymnie Polski. Miałaby ona polegać na tym, że druga zwrotka hymnu zacznie się od słów „jak Czarniecki do Poznania”, a nie jak do tej pory „przejdziem Wisłę, przejdziem Wartę”. Zgodnie z tłumaczeniem przedstawionym przez stronę rządową, zmiana miałaby „przywrócić sens utworu zgodny z rękopisem Józefa Wybickiego – autora słów „Pieśni Legionów Polskich we Włoszech”. Tymczasem, podczas rozmowy o projekcie, wpadkę związaną ze znajomością słów hymnu zaliczył Janusz Kowalski, poseł Solidarnej Polski.

Ministerstwo, które przygotowało projekt ustawy tak tłumaczy potrzebę zmian:

Pieśń Legionów Polskich we Włoszech, będąca pierwowzorem Mazurka Dąbrowskiego, była utworem o bardzo dokładnie przemyślanej treści – zawierała bowiem najważniejsze punkty planu Dąbrowskiego, zakładającego wykorzystanie Legionów w walce o niepodległość Rzeczpospolitej Polskiej.

Józef Wybicki starał się zawrzeć w Pieśni… cały program legionowy. Odwołując się do powszechnie znanych wzorców, zarówno z historii (Czarniecki), jak i wówczas współczesnych (Kościuszko i Bonaparte), Wybicki przedstawił drogę, jaką Legiony mają do przejścia, aby wyzwolić Ojczyznę. Z Półwyspu Apenińskiego miały zostać przerzucone drogą morską na Bałkany. Stamtąd szlak miał wieść do Galicji, która stanowiła południowo-wschodnie rubieże dawnej Rzeczypospolitej. Po przeprawieniu się kierujących się na północny zachód Legionów przez Wisłę, a następnie przez Wartę, cała Ojczyzna zostałaby wyzwolona.

Ten właśnie plan, zapisany w Pieśni Legionów przez Wybickiego, był zrozumiały dla legionistów i im współczesnych, jednak z czasem pamięć o nim zanikła. Po upadku Napoleona i likwidacji Księstwa Warszawskiego utwór dość szybko został uznany za pieśń wywrotową i zakazany. Kolejne pokolenia śpiewały zakazaną przez zaborców pieśń, ale brak jej formalnego zapisu powodował przeinaczanie tekstu i powstawanie kolejnych wersji.


zdjęcie poglądowe

Z biegiem czasu treść, odnosząca się do sytuacji Legionów w 1797 roku, była coraz mniej zrozumiała. Trudno dokładnie określić, kiedy dokładnie dokonano zmiany kolejności zwrotek. Gdy w latach 1926 i 1927 kolejne ministerstwa publikowały okólniki, na mocy których pieśń Jeszcze Polska nie zginęła została ustanowiona hymnem państwowym, posłużono się wtedy tekstem o zmienionej kolejności zwrotek, niezgodnym z pierwowzorem. Kolejne akty prawne powielały ten błędny zapis.

Nowa ustawa o symbolach państwowych Rzeczypospolitej Polskiej, przywracając pierwotną kolejność zwrotek, ukazuje sens utworu zgodny z zamysłem autora.


Onet.pl przedstawił z kolei rozmowę dziennikarza TVN24 Radomira Wita, który w tej sprawie przepytywał posła Janusza Kowalskiego z Solidarnej Polski.

Tak ufam premierowi Piotrowi Glińskiemu, że jeśli uważa on, że trzeba zamienić kolejność zwrotek hymnu, popieram go zdecydowanie – powiedział Janusz Kowalski w rozmowie z TVN24.

Dziennikarz próbował przepytać Kowalskiego ze znajomości słów hymnu państwowego. Podpowiedział mu początek Mazurka Dąbrowskiego, ale parlamentarzysta popełnił błąd już w drugim wersie.

W oficjalnym serwisie Rzeczypospolitej Polskiej załączono skan rękopis tekstu Pieśni Legionów Polskich we Włoszech znajdującego się w Muzeum Hymnu Narodowego:


źródło: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej

źródło: Red., Serwis Rzeczypospolitej Polskiej, Onet.pl, Twitter.com

07-10-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:





Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: