RYMANÓW / PODKARPACIE. W poniedziałek po godzinie 10 pomiędzy miejscowościami Kal i Fuezesabony na północnym wschodzie Węgier doszło do groźnego zdarzenia z udziałem polskiego autobusu, którym podróżowali uczniowie liceum w Rymanowie. Pojazd zjechał z prawego pasa jezdni i stoczył się do rowu. Jak podaje TVN24.pl, osiem osób trafiło do szpitala. Na szczęście nie odnieśli oni poważnych obrażeń, a wycieczka do Budapesztu była kontynuowana.
W autobusie znajdowały się 33 osoby. Radio RMF FM relacjonowało, że podróżujący to uczniowie liceum z Rymanowa. Brali udział w wycieczce do stolicy Węgier.
Do zdarzenia doszło na autostradzie M3 prowadzącej do Budapesztu. Autobus miał zjechać z drogi i stoczyć się z niewielką prędkością do rowu. Jak podawał TVN24.pl osiem osób trafiło do pobliskiego szpitala. Pięć nastolatek w wieku 17-18 lat, dwie nauczycieli i pilot. Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Poszkodowani narzekali jedynie na obtarcia i stłuczenia. Wszyscy opuścili lecznicę, a po podstawieniu zastępczego autokaru, wycieczkę kontynuowano.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: