BRZOZÓW24.PL / PODKARPACIE. Wczoraj policjanci interweniowali na miejscu zdarzenia drogowego w Krzemiennej, gdzie kierujący oplem wjechał do przydrożnego rowu. Odpowiedzialnym za to okazał się pijany 28-latek, ten sam, który dzień wcześniej również wsiadł za kierownicę pod wpływem alkoholu.
Wczoraj przed godz. 21 dyżurny brzozowskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Krzemiennej. Z przekazanych informacji wynikało, że w przydrożnym rowie znajduje się opel astra, a jego kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu. Na miejsce niezwłocznie zostali skierowani policjanci z posterunku w Dydni, którzy potwierdzili zgłoszenie.
Na miejscu zastali kierowcę opla. Z jego wypowiedzi wynikało, że powodem dlaczego stracił panowanie nad pojazdem był fakt, że zasnął za kierownicą. Jak się okazało nie tylko to, bo jak ustalili policjanci jego trzeźwość, też budziła wiele zastrzeżeń. Wynik badania na urządzeniu wskazał blisko 3 promile alkoholu w jego organizmie. Kierującym okazał się 28-latek, który nie posiadał uprawnień do kierowania, a dzień wcześniej również odważył się wsiąść za kierownicę opla po pijanemu.
Młody człowiek już cztery razy odpowiadał przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu. Teraz będą kolejne dwa przestępstwa, tym razem dzień po dniu.
Przypominamy, że za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości w warunkach recydywy grozi kara pozbawienia wolności nawet do lat 5.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: