BRZOZÓW / PODKARPACIE. Zaledwie kilku godzin potrzebowali brzozowscy policjanci do tego, by ustalić i zatrzymać sprawców włamania do sklepu w Brzozowie. Ich łupem padły narzędzia ogrodnicze i zabawki. Teraz 22 i 56-latek odpowiedzą za swój czyn przed sądem.
O przestępstwie powiadomiła pracownica jednego ze sklepów na terenie Brzozowa. We wtorek po godz. 6, kobieta przychodząc do pracy zauważyła włamanie do sklepowej wiaty magazynowej, z której ktoś skradł nożyce i sekatory ogrodnicze oraz przechowywane tam zabawki. Zgłaszająca oszacowała wartość skradzionych rzeczy na łączną kwotę ponad 800 zł.
Na miejsce przestępstwa oficer dyżurny skierował funkcjonariuszy z wydziału kryminalnego i dochodzeniowo-śledczego. Gdy jedni zabezpieczali ślady, drudzy rozpoczęli poszukiwania sprawców tego włamania. W działania poszukiwawcze został zaangażowany przewodnik z psem służbowym. Dzięki wykonanym czynnościom policjanci wpadli na trop przestępców. Okazali się nimi dwaj mieszkańcy powiatu brzozowskiego, w wieku 22 i 56 lat.
Mężczyźni byli całkowicie zaskoczeni wizytą policjantów. Sądzili, że to przestępstwo im się „upiecze”. Początkowo zaprzeczali, by to oni mieli coś z tym wspólnego. Jednak podczas przeszukania, w domu starszego z nich, funkcjonariusze znaleźli skradzione przedmioty.
Mężczyźni usłyszeli już zarzut włamania. Przyznali się do winy. Za kradzież z włamaniem kodeks karny przewiduje karę od roku do 10 lat pozbawienia wolności.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: