BRZOZÓW24.PL / PODKARPACIE. Wczoraj brzozowscy policjanci interweniowali w związku z pożarem samochodu. Pojazd zapalił się w trakcie jazdy, kierujący nie był w stanie sobie poradzić sam z ugaszeniem ognia. Kabina kierowcy tira praktycznie doszczętnie spłonęła. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Dziś w nocy, około godz. 3, brzozowscy policjanci interweniowali w związku z pożarem tira. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że podczas jazdy ciężarowym volvo, kierowca poczuł silny zapach dymu. Gdy zatrzymał pojazd i wysiadł z niego zauważył płomienie wydobywające się spod samochodu. Chwilę później przednia część volvo stanęła w płomieniach. Kierowca przewoził mleko. Mężczyzna jechał sam.
W akcji gaśniczej udział brały trzy zastępy straży pożarnej. Mimo szybkiej i sprawnej reakcji służb ratowniczych, przednia część pojazdu praktycznie doszczętnie spłonęła. Prawdopodobną przyczyną pożaru było zwarcie instalacji elektrycznej.
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.