Spichlerzowe zamieszanie

ZMIENNICA (gm. Brzozów). Z interwencji Czesława Kędry, radnego miejskiego, postanowiliśmy podpytać o miejscowy spichlerz. Osoby mieszkające przy drodze biegnącej obok budynku obawiają się strącanych przez wiatr dachówek i cegieł.

– Mieszkańcy bardzo często zwracają się do mnie z prośbą o interwencję w tej sprawie – mówi Czesław Kędra, radny miejski i mieszkaniec Zmiennicy. – Przecież nie dalej jak kilka miesięcy temu, po obfitych opadach zapadła się część dachu. Wszystko zleciało na dół. Dzięki Bogu, nikomu nic się nie stało. Ale wystarczy troszkę silniejszy wiatr, a na drodze już leżą kawałki dachówki. Pół biedy gdy spadną tylko na ziemię, ale niedługo zaczyna się rok szkolny. Co będzie gdy trafią w dziecko?

Za sprawą powiatowego inspektora nadzoru sprawa trafiła o Prokuratury Rejonowej w Brzozowie. Jak dowiedzieliśmy się w tej instytucji, zawiadomienie zostało złożone 4 maja tego roku.  Z uwagi na brak znamion czynu zabronionego zostało ono umorzone 29 czerwca. Jednak właściciel otrzymał nakaz, by w terminie od 11 maja – do 30 grudnia br. wykonać prace zabezpieczające. Ma on uzupełnić cegłę i przemurować ubytki, wzmocnić i uzupełnić stemplowania stropów, wzmocnić więźbę dachową, uzupełnić ubytki w połaci dachowej oraz zabezpieczyć dach siatką budowlaną.

O zabezpieczenie obiektu radny stara się od kilku lat. – Na razie bez efektu – twierdzi Czesław Kędra. – Dzwoniłem do właściciela, ale poinformowano mnie, że nie ma go obecnie w kraju. Więc będę próbował skontaktować się z nim za kilka dni.

Nam natomiast udało się skontaktować z właścicielem. – O sprawie zabezpieczenia spichlerza rozmawiałem już z panem Kędrą – mówi Artur Grodziński, właściciel spichlerza. – Teraz jest okres wakacyjny, więc prace zabezpieczające trochę odciągnęły się w czasie. Ale myślę, że do dwóch tygodni z nimi ruszymy. Metaloplastyk wykonał już dla mnie specjalne podpory, więc przyjedziemy je zamontować, póki jest ładna pogoda.

Autor:brzozow24.pl