POWIAT BRZOZOWSKI / PODKARPACIE. Policjanci z brzozowskiej drogówki zatrzymali 35-latka, który przywłaszczył sobie rower. Mężczyzna jadąc jednośladem został zauważony przez jego właścicielkę i się wystraszył. Wówczas porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo. Okazało się, że jest pijany. Teraz odpowie za swoje zachowanie.
W sobotę około godz. 18, policjanci zostali powiadomieni o kradzieży roweru w Jasionowie. Właścicielka wyceniła jednoślad na kwotę 1500 zł. Na miejsce zostali skierowani policjanci z ruchu drogowego brzozowskiej komendy.
Funkcjonariusze dojeżdżając na miejsce zauważyli zgłaszającą. Kobieta powiedziała mundurowym, że widziała mężczyznę, który jechał na jej rowerze. W pewnym momencie, prawdopodobnie na jej widok, mężczyzna się wystraszył i porzucił pojazd i zaczął uciekać pieszo.
Po ustaleniu rysopisu sprawcy, policjanci udali się za nim w pościg. Chwilę później złodziej był już w rękach policjantów. Okazał się nim 35-letni mieszkaniec gminy Haczów. Mężczyzna był pijany. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad 2 promile alkoholu.
35-latek został zatrzymany do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży. Przyznał się do jego popełnienia. Nie ominie go również kara za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości. Rower już wrócił do właścicielki.
Używamy cookies i podobnych technologii m.in. w celach: świadczenia usług, reklamy, statystyk. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji w naszej polityce prywatności.