ORZECHÓWKA. Taki jest tytuł wielopokoleniowego spotkania, na które już 7 czerwca br. przybędzie około dwustuosobowa delegacja z Cieszanowa – „Czereśni”. Impreza będzie miała na celu podziękowanie mieszkańcom wsi za okazane serce i ochronę uciekinierów z Cieszanowa.
Prosimy kontakt wszystkie osoby, które mogą nam udzielić informacji o tamtych trudnych czasach – apelowała Krystyna Masłyk, dyrektor Zespołu Szkół w Orzechówce.
– Przybędą do nas potomkowie rodzin, które w latach 1928 – 1930 wyjechały z Orzechówki w tamte okolice – mówiła Krystyna Masłyk, dyrektor Zespołu Szkół w Orzechówce. – Tragiczne wydarzenia wojenne sprawiły, że w 1944 roku musieli oni uciekać z Cieszanowa przed bandami UPA. Wtedy przywieźli tutaj także swoich znajomych. Przebywali w Orzechówce od kwietnia do sierpnia 1944 roku. Ci, którzy pamiętają te trudne czasy, przybędą do naszej miejscowości wraz ze swymi rodzinami, aby wspólnie wyrazić Bogu i ludziom wdzięczność za pomoc, serce i schronienie udzielone w tamtych czasach.
Wspólnie z mieszkańcami „Czereśni” przybędzie ks. Bp Marian Buczek, ordynariusz Diecezji Charkowsko – Zaporowskiej, którego rodzinne korzenie wywodzą się z Orzechówki. On też odprawi uroczystą mszę świętą i poświęci pamiątkową tablicę.
Ponieważ wiadomości na temat tamtych wydarzeń są bardzo skąpe, dyrekcja poszukuje osób, które dysponują jakimikolwiek informacjami, zdjęciami czy pamiątkami. – Szczególnie zależy nam na poznaniu nazwisk osób, które udzieliły pomocy i schronienia uciekinierom z Cieszanowa – stwierdziła dyrektor Masłyk.
Zaloguj się aby dodać komentarz
| Logowanie
Komentarze niezarejestrowanych czytelników: