Wybory trwają

PODKARPACIE. Jak podało Radio RMF FM, do godziny 12.00 frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego wyniosła 6,65 procent.

Równie niska frekwencja jest w powiecie brzozowskim. – Myślę, że spowodowane to jest brakiem informacji – twierdzi Bernadeta Kostka. – Przy okazji innych wyborów ludzie dostawali ulotki z programami wyborczymi do domów – przynosili je listonosze. A teraz? Same plakaty i kilka billboardów. Co proponują kandydaci? Tak naprawdę mało kto wie. Więc zostaje głosować na partię, z którą się sympatyzuje.

Do godziny 10.00 frekwencja w Starej Wsi, wynosiła 8 procent. – Jak na razie głosowanie przebiega bez żadnych incydentów. Tyle, że frekwencja niska. Nie wiem czym to może być spowodowane, może ludzie myślą, że wybory te, nie mają wpływu na sprawy lokalne – zastanawia się Waldemar Błaż, przewodniczący komisji nr 11 w Starej Wsi.

Ci, którzy oddali swe głosy, są przekonani o słuszności swego postępowania. – Przecież to patriotyczny obowiązek – twierdzi Marta Częczek. – Wyniosłam to z domu. Jak byłam mała rodzice często zabierali mnie ze sobą i w ten sposób pokazywali, że tak należy postępować. – Jesteśmy Europejczykami. Dla mnie to wystarczający powód – stwierdził Józef Boroń.

Nieco lepiej sytuacja wyglądała w Orzechówce. Jak powiedział nam Krzysztof Biedka, z-ca przewodniczącego komisji, do godziny 11.00, zagłosowało tam około12 procent uprawnionych.

W Brzozowie, w lokalu wyborczym nr 1, do godziny 13.00, frekwencja wyniosła około 15%. Jej przewodniczący Wojciech Kozubal, jest pewien, że do wieczora, wynik ten, na pewno ulegnie zmianie na lepsze. Brzozowianie pewni są tego, że do wyborów należy iść. – Jesteśmy Europejczykami i dobrze by było mieć wpływ na swoje dalsze losy. Poza tym, chcemy by naszym dzieciom żyło się lepiej – powiedziała para opuszczająca lokal wyborczy. – Przyszliśmy tu, bo chcemy mieć wpływ na decyzje, jakie są podejmowane w sprawie Polski – mówi Józef Koczara, który do urny przybył wraz z rodziną.

W całym kraju utworzono w sumie 25 605 obwodów do głosowania, w tym także w szpitalach, domach pomocy społecznej, aresztach i zakładach karnych. Głosować można również za granicą w 189 placówkach. Na statkach, pływających pod polską banderą, będą cztery obwody.

W wyborach do europarlamentu startuje 10 komitetów wyborczych, które wystawiły kandydatów we wszystkich 13 okręgach wyborczych. Ogółem zarejestrowano 133 listy. W komisjach wyborczych pracować będzie ponad 209 tysięcy osób.

Autor:brzozow24/rmf fm