REKLAMA

W Brzozowie zatwierdzono taryfy za wodę i ścieki. Ceny są wysokie, czy średnie? – to zależy od punktu siedzenia (FILM, ZDJĘCIA)

|

W Brzozowie zatwierdzono taryfy za wodę i ścieki. Ceny są wysokie, czy średnie? – to zależy od punktu siedzenia (FILM, ZDJĘCIA)

BRZOZÓW / PODKARPACIE. Wczoraj brzozowscy radni zatwierdzili taryfy dla Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej za zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków. Opozycja uznała, że stawki są za wysokie, natomiast władze miasta przekonywały, że Brzozów na tle podkarpackich gmin ma ceny na średnim poziomie.

Dorota Mękarska

Radny Szymon Stapiński pokusił się o zrobienie zestawienia cen za wodę i ścieki w miastach okolicznych lub zbliżonych wielkością do Brzozowa, porównując je z miastem nad Stobnicą. Zestawił ze sobą ceny z Jasła, Krosna, Strzyżowa, Przeworska i Sanoka. Wyszło mu, że wyższe ceny – w porównaniu do Brzozowa – są tylko w Sanoku.
– Stawki są bardzo wysokie. To drenaż kieszeni mieszkańców – zauważył radny Stapiński, konstatując ze zdziwieniem, że do sieci przyłączono kolejne sołectwa, więc ceny powinny spadać.

Opozycja: ceny dopychane na siłę

Stanisław Niedzielski złożył wniosek, by Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej dla wszystkich odbiorców obniżyło cenę wody i ścieków o 1 zł. Radny umotywował swój wniosek niskim stopniem zamożności mieszkańców Brzozowa, w którym mieszka wielu emerytów, wysoką stopą bezrobocia i wynagrodzeniami jednymi z najniższych w kraju.
– Dochód na jednego mieszkańca Brzozowa wynosi 104 zł, gdy w Warszawie 582 zł – powołał się na liczby radny Niedzielski.

Podobnie jak Szymon Stapiński przywołał zbiorcze ceny za wodę i ścieki obowiązujące w innych miastach i wyszło mu, że taniej jest nawet w Rzeszowie.
– Inne samorządy cenę za wodę i ścieki obniżają, a nie podwyższają – z kolei o przykładzie Sanoka wspomniał radny. – A u nas te ceny były dopychane na siłę.

Wypomniał władzom miasta, że nie realizują żadnego programu oszczędnościowego, argumentując to informacją o powołaniu asystenta burmistrza i kosztami utrzymania administracji.
– Są jednymi z najwyższych. Wynoszą około 320 zł na jednego mieszkańca – takie wyliczenia przedstawił radny podczas sesji.

Wystąpienie radnego Niedzielskiego nie pozostawił bez odpowiedzi wiceburmistrz Dariusz Kamiński. Zauważył, że na komisjach szeroko analizowano taryfy.
– Ustaliliśmy, że cena wody zostanie utrzymana na poziomie z zeszłego roku, a w rankingu cen wody i ścieków plasujemy się na 20 miejscu w województwie na kilkadziesiąt samorządów. Jesteśmy mniej więcej w połowie tej statystyki.

Wiceburmistrz przedstawił swój ranking, przygotowany w oparciu o portal ceny-wody.pl, w którym brano pod uwagę ceny wody i ścieków dla gospodarstw domowych. Średnia cena zbiorcza w tym rankingu wynosi 10,27 zł, a w Brzozowie jest 10,37 zł netto.

Rada nie może zmieniać taryf

Wniosek Stanisława Niedzielskiego skomentował radny Andrzej Rzepka. Zauważył, że jest on niezgodny z prawem. Zgodnie z ustawą przedsiębiorstwa komunalne muszą składać wnioski o zatwierdzenie taryf w terminie na co najmniej 70 dni przed planowanym dniem ich wejścia w życie. Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci dokonują ich weryfikacji i przygotowują projekty uchwał. Rada gminy powinna zatwierdzić taryfy w terminie 45 dni od dnia złożenia wniosku albo odmówić ich zatwierdzenia. Jeżeli nie podejmie uchwały w odpowiednim terminie taryfy wchodzą w życie po upływie 70 dni od dnia złożenia wniosku. Jeżeli zaś rada gminy podejmie uchwałę niezgodna z prawem po stwierdzeniu jej nieważności przez organ nadzoru, czyli biuro prawne wojewody, taryfy wchodzą w życie po upływie 14 dni od dnia doręczenia przedsiębiorstwu rozstrzygnięcia nadzorczego. Jak więc widać rada gminy ma bardzo małe pole manewru przy ustalaniu wysokości taryf.

Radny Rzepka przypomniał, że gmina Brzozów w I kadencji zaliczyła taką wpadkę, bo radni obniżyli cenę wody o 20 gr. Wojewoda uchwałę uchylił i trzeba było zwracać Przedsiębiorstwu Gospodarki Komunalnej w Brzozowie 200 tys. zł. Jak zauważył przewodniczący Edward Sabik wniosek radnego Niedzielskiego był więc bezprzedmiotowy.

Woda będzie lepsza, a jej odbiorców przybywa

Do dyskusji między radnymi włączył się Tomasz Zubel, prezes PGK w Brzozowie, zaznaczając, że przedłożone taryfy są prawidłowe oraz dokładnie zweryfikowane. Przypomniał, że w innych gminach obowiązują opłaty abonamentowe, której nie ma w gminie Brzozów, co wpływa ostatecznie na finalną cenę.

Odniósł się również do planu modernizacji przedsiębiorstwa. Plan inwestycyjny zakładał wydatki w kwocie 450 tys. zł wyasygnowanych z własnych dochodów. 95 % tego planu zostało zrealizowane. Ponadto spółka zakupiła nową instalację do uzdatniania wody, co nie było przewidziane w planie. Była to jednak konieczna inwestycja, by podnieść jakość wody.
– Za 2-3 tygodnie, gdy sieć się przepłucze, dużo mniej będzie odczuwalny zapach chloru – podkreślał prezes PGK w Brzozowie.

Radny Niedzielski przepytywał Tomasza Zubla odnośnie liczby nowo podłączonych do sieci gospodarstw. Okazało się, że najwięcej klientów spółka pozyskała w Górkach, bo 231 gospodarstw. W innych miejscowościach od 1 do 15 gospodarstw przyłączyło się do sieci.

Tymi informacjami temat taryf został ostatecznie zamknięty, a radni przegłosowali projekt uchwały większością głosów. Uchwała będzie obowiązywać od 1 kwietnia 2017 roku. Mieszkańcy Brzozowa będą płacić za 1 m sześć. wody 4,91 zł brutto i 6,32 zł brutto za odprowadzenie ścieków.

DYSKUSJA PODCZAS SESJI RADY MIEJSKIEJ W BRZOZOWIE

01-03-2017

Udostępnij ten artykuł znajomym:






Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: