REKLAMA

Samolotem zahaczył o drzewo

POWIAT BRZOZOWSKI / PODKARPACIE. Policjanci wyjaśniają okoliczności, w jakich pilot samolotu dwupłatowego zawisł na drzewie. Do zdarzenia doszło wczoraj około godz. 16 w Starej Wsi. Mężczyzna leciał sam, nic poważnego się mu nie stało, z samolotu wyszedł o własnych siłach.

Wczoraj około godz. 16 dyżurny brzozowskiej Policji odebrał telefoniczne zgłoszenie o nieudanej próbie lądowania samolotu. Policjanci skierowani na miejsce ustalili, że pilot lecący prywatnym samolotem – repliką dwupłatowca z okresu I Wojny Światowej, zahaczył o drzewo. Wstępne ustalenia policyjne wskazują, że prawdopodobnie w czasie lotu silnik utracił moc. Pilot próbował wylądować maszyną na polach, jednak zahaczył o drzewo, na którym samolot zawisł. Na szczęście w wyniku tego zdarzenia nikomu nic się nie stało.

Za sterami samolotu siedział 54-letni mieszkaniec Bliznego. Mężczyzna leciał sam. Z samolotu wyszedł o własnych siłach.

Funkcjonariusze pracowali blisko 4 godziny na miejscu tego zdarzenia. Policyjni eksperci wykonali oględziny. Wszystkie te czynności pomogą teraz w wyjaśnieniu przyczyn i okoliczności tego zdarzenia.

KPP Brzozów

08-06-2014

Udostępnij ten artykuł znajomym:






Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: