REKLAMA

,,Policjant” sprawdzał, czy banknoty są prawdziwe

BLIZNE / PODKARPACIE. Mieszkanka Bliznego mogła paść ofiarą oszustwa metodą „na policjanta”. Kobieta wpuściła do swojego domu mężczyznę podającego się za funkcjonariusza Policji, który rzekomo poszukiwał fałszywych pieniędzy. Przestrzegamy przed tego typu zachowaniami i apelujemy o ostrożność w kontaktach z nieznajomymi.

W środę, około godz. 11, dyżurny brzozowskiej komendy odebrał telefoniczne zgłoszenie o próbie oszustwa na jednej z mieszkanek Bliznego. Na miejsce skierował patrol. Policjanci w rozmowie ze zgłaszającą ustalili, że mężczyzna podający się za policjanta chciał aby okazała mu wszystkie pieniądze, jakie posiada w domu. Jak dodała pokazał kartkę z napisem „Policja” sugerując, że jest to legitymacja służbowa. Dodał, że powodem jego wizyty jest rzekome posiadanie przez kobietę fałszywych pieniędzy. Myśląc, że ma do czynienia z prawdziwym funkcjonariuszem, 65-letnia mieszkanka Bliznego pokazała mężczyźnie banknoty. Prawdopodobnie okazana kwota nie była zadowalająca dla „policjanta” i stwierdził, że te akurat są prawdziwe i nie będzie ich zatrzymywał. Wychodząc z domu dodał, że jeszcze dziś do kobiety zgłosi się inny policjant celem sporządzenia z tej wizyty odpowiedniego protokołu.

Po zebraniu wszelkich informacji policjanci rozpoczęli poszukiwania fałszywego funkcjonariusza, lecz nie napotkali mężczyzny odpowiadającego podanemu rysopisowi.

Policja przypomina, że metoda „na policjanta” to w ostatnim okresie czasu najbardziej popularna forma wyłudzenia pieniędzy przez oszustów. Pamiętajmy, że możemy sprawdzić to czy faktycznie rozmawiamy z prawdziwym funkcjonariuszem, dzwoniąc do najbliższej jednostki Policji. Wymagajmy więc okazania legitymacji służbowej w sposób umożliwiający odczytanie imienia i nazwiska oraz numeru identyfikacyjnego policjanta.

źródło: KPP Brzozów
foto: sxc.hu

pieniadze

27-03-2015

Udostępnij ten artykuł znajomym:






Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: