REKLAMA

O sesjach nadzwyczajnych w gminie Brzozów. Celowe działanie władz czy kampania wyborcza radnego?

BRZOZÓW / PODKARPACIE. Radny Kazimierz Zajdel złożył na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Brzozowie Edwarda Sabika wniosek o przywrócenie prawidłowej jak mówi, praktyki zwoływania sesji w Brzozowie, jako sesji zwyczajnych. W 2017 roku w gminie odbyło się bowiem 5 sesji zwyczajnych i 10 nadzwyczajnych. Radny Zajdel upatruje w tym celowego działania władz, ograniczającego możliwość wypowiedzi mieszkańców i radnych na tematy spoza porządku obrad. Przewodniczący wyjaśnia, że zwoływanie sesji nadzwyczajnych wynika często z konieczności podejmowania ważnych dla mieszkańców decyzji w krótkim czasie. Zaznacza, że radni mają możliwość wypowiadania się w nieograniczonym zakresie podczas komisji. Ustalenia podjęte podczas tych posiedzeń determinują porządek obrad samej sesji. – Pan radny Zajdel ma parcie na szkło, a jego wniosek może mieć związek z kampanią wyborczą – ocenia radny Andrzej Rzepka.

Tomasz Sokołowski

Radny Kazimierz Zajdel domaga się od przewodniczącego Rady Miejskiej w Brzozowie Edwarda Sabika przywrócenia praktyki zwoływania większej liczby sesji zwyczajnych kosztem dominujących w 2017 roku sesji nadzwyczajnych. Wylicza, że w ubiegłym roku odbyło się łącznie 5 sesji zwyczajnych i 10 nadzwyczajnych (dane potwierdza biuro rady). Radny upatruje w tym celowego działania władz. Podczas sesji nadzwyczajnej nie ma bowiem możliwości prowadzenia dyskusji na tematy spoza porządku obrad, nie przewiduje się również zezwalania na wystąpienia mieszkańców. W programie nie ma punktów dotyczących interpelacji, odpowiedzi na interpelacje oraz wolnych wniosków i zapytań.

Sprawdziliśmy jak sytuacja wygląda w pobliskich samorządach. I tak w Sanoku, w 2017 roku odbyło się 14 sesji zwyczajnych i 4 nadzwyczajne. W Zagórzu 11 zwyczajnych i 1 nadzwyczajna, natomiast w Lesku 9 zwyczajnych i 6 nadzwyczajnych.

Warto zaznaczyć, że przepisy obligują przewodniczącego do zwoływania sesji w miarę potrzeby, nie rzadziej niż raz na kwartał. Ustawa nie ogranicza liczby organizowanych sesji nadzwyczajnych. Decyduje o tym przewodniczący. Możliwość zwołania sesji ma również burmistrz oraz 1/4 ustawowego składu rady.

Przewodniczący Sabik wyjaśnia, że konieczność zwoływania sesji w trybie nadzwyczajnym wynika z pism, które często trafiają do urzędu i trzeba na nie szybko odpowiedzieć. Dotyczą one niezwykle ważnych dla mieszkańców całej gminy spraw, jak choćby pozyskiwanie dofinansowania do istotnych inwestycji.

Każdą sesję poprzedzają posiedzenia komisji. Zdaniem Edwarda Sabika to właśnie tam, każdy radny ma możliwość poruszania wszelkich interesujących go kwestii. Sporządzany jest protokół, który decyduje o formułowaniu porządku obrad sesji. Ponadto, przewodniczący zaznacza, że mieszkańcy biorą udział w sesjach nadzwyczajnych, zapraszane są media, za każdym razem obrady są rejestrowane.

1Podczas sesji nadzwyczajnych mieszkańcy mogą jedynie słuchać, nie mają możliwości zabierania głosu. Dlatego też nie biorą w nich udziału. Radni mogą wypowiadać się tylko na tematy zawarte w porządku obrad. To jest chore! – nie kryje zdenerwowania radny Kazimierz Zajdel i dodaje: – W 2018 r. były 2 sesje nadzwyczajne i z pokątnych wiadomości wynika, że marcowa także ma być nadzwyczajna.

2Postępujemy zgodnie z ustawą o samorządzie oraz ze statutem rady. Bardzo często zdarza się, że do urzędu wpływają pisma i ważne decyzje trzeba podejmować niemal natychmiast. W takich właśnie sytuacjach zwołuje się sesję nadzwyczajną. Zawsze obrady podczas sesji poprzedza posiedzenie komisji. Tam radni mogą zgłaszać wszelkie uwagi, pomysły i wnioski. Sporządzany jest protokół. Determinuje on porządek obrad sesji. Każdy radny ma możliwość zabrania głosu – wyjaśnia Edward Sabik, przewodniczący Rady Miejskiej w Brzozowie. Zaznacza, że: – Każda sesja jest nagrywana, zapraszane są media, a mieszkańcy biorą w nich udział. Wniosek Pana Zajdla? Mogę tylko powiedzieć, że najwyraźniej zaczyna się kampania wyborcza. Inaczej nie można tego skomentować.

SSWszystko co wiąże się z sesjami powinno być jasne i transparentne. Uważam, że zwoływanie sesji nadzwyczajnych kosztem zwyczajnych to celowe zagrywki. Automatycznie blokowana jest możliwość wypowiadania się radnych na tematy inne niż te uwzględnione w porządku obrad. Jest to porażka tej władzy. Nie mówię już o sytuacjach, w których materiały dotyczące bardzo ważnych uchwał radni otrzymują tuż przed sesją – zżyma się Szymon Stapiński, radny Rady Miejskiej w Brzozowie.

3Sprawy pilne wymagają szybkiego zwołania sesji. Niekiedy nie ma czasu na organizowanie sesji zwyczajnej, ponieważ do urzędu wpływają ważne dokumenty, a odpowiedź na nie nie cierpi zwłoki – mówi Andrzej Rzepka, radny Rady Miejskiej w Brzozowie i dodaje: – Widać, że Pan radny Zajdel ma parcie na szkło, a jego wniosek może mieć związek z kampanią wyborczą. Posiedzenia komisji to miejsce do rozwiązywania problemów. W ich trakcie można wypowiadać się na każdy temat, wyjaśniać wszelkie sprawy, wnioskować o podjęcie oczekiwanych działań. No, ale przecież nie ma tam telewizyjnych kamer…

Jak udało nam się dowiedzieć, kolejna sesja będzie procedowana w trybie zwyczajnym. Zaplanowano ją na 20 marca na godzinę 12:00. Pięć dni wcześniej posiedzenie połączonych komisji.

Poniżej pismo radnego Kazimierza Zajdla złożone na ręce przewodniczącego Rady Miejskiej w Brzozowie.

2źródło: materiały nadesłane

28Prezydium Rady Miejskiej w Brzozowie. Od lewej: Kazimierz Tympalski – wiceprzewodniczący, Edward Sabik – przewodniczący oraz Krzysztof Kosztyła – wiceprzewodniczący

Zgodnie z art. 20. Ustawy z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym „rada gminy obraduje na sesjach zwoływanych przez przewodniczącego w miarę potrzeby, nie rzadziej jednak niż raz na kwartał. Do zawiadomienia o zwołaniu sesji dołącza się porządek obrad wraz z projektami uchwał”.

źródło: Red., materiały nadesłane

08-03-2018

Udostępnij ten artykuł znajomym:






Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: