Kilka dni temu, chyba w piątek na stronach jednego z brzozowskich portali internetowych ukazał się mocno krytyczny artykuł wobec obecnych władz Brzozowa. W artykule tym zarzucono Burmistrzowi degradację gminy, kumoterstwo, brak dbania o drogi publiczne, nepotyzm rodzinny, ucieczkę ludzi z gminy do większych miast za pracą itp. W kilka chwil później na Facebook Burmistrz wydal "sprostowanie-odpowiedź" na zarzuty stawiane w tym artykule. W poniedziałek krytyczny artykuł zniknął ze stron internetowych.
Teraz moje pytanie: czy o władzach Brzozowa można pisać źle, czy można im wytykać błędy, zaniedbania czy może w myśl zasady, że można pisać tylko dobrze albo wcale? Czy brzozowskim portalom można jeszcze wierzyć? Dlaczego ten artykuł został zdjęty?
Przejrzałem kilka portali brzozowskich i w zasadzie nie ma na nich artykułów krtykujacych obecną władzę, brak krytyki konstruktywnej, brak opinii, brak ocen rządów. Większość tematów to same nic nie znaczące informacje z bieżących wydarzeń.
Postępowanie jednego z portali, usuwanie artykułu, budzi poważne obawy co do bezstronności i rzetelności dziennikarskiej, podważa zaufanie do tego portalu. Co więcej nasuwa przypuszczenie, że mogą one być "kupione" aby powstrzymywać się od krytyki władz, nawet tej konstruktywnej krytyki, a to już źle, bo władzy należy patrzeć na ręce i na to co robi.
Swoją drogą prawdziwa cnota krytyki się nie boi... podobno...