Konrad

Może i masz rację, ale dlaczego nie rozmawia z obywatelami o problemach itp. Jedyny moment w którym można porozmawiać np. z radnymi o sytuacji w gminie to kampania wyborcza.

Prawdopodobnie zna Pan sytacje w Polsce, gdzie Rząd ma większość i sam może podejmować decyzję, bez ustalenia tego z opozycja. Przez takie zachowanie Polska została podzielona. Nasza gmina też jest podzielona, na zwolenników i przeciwników Pana Rzepki, co 4 lata dochodzi do wyciągania brudów i atakowania kandydatów jednej i drogiej strony. Myślę, że jeśli ten czas który jest poświęcany na walkę z opozycja został przeznaczony na rozmowę ze zwykłymi obywatelami, to wyszłoby to na lepsze obu stroną sporu, ale także obywatelom.

Mam pytanie do was, czy nie lepiej dogadać sie i wspólnie działać dla dobra obywateli? Ja jestem młodym człowiekiem, który nie widzi dla siebie przyszłości na ziemi brzozowskiej. Komentowałem tą sytacje, chociaż po przemsleniach dochodze do wniosku, ze nie każdy mój komentarz był trafny. W naszej gminie zachodzą oczywiście zmiany, ale młodzi nie maja perspektyw na dalszy rozwój. Może czas zainwestować w przyszłe pokolenia, a nie kłócić sie o to kto co zrobił?

Dla wybranych radnych?

Napisałem, że władza dostanie pozwolenie na okradanie obywateli, ale nigdzie nie napisałem, że robi to, lub bedzie robiła.

I nie stwierdziłem również, że jeśli wygraja będą kraść.

Ani nie powiedziałem, że ktoś kogoś obecnie okrada.

Pragnę zauważyć, że nie wskazałem konkretnych osób ani nazwisk. Również nie stwierdziłem, że obecna władza dopuszcza sie kradzieży pieniędzy publicznych.

Jeśli zwycięży obecny układ, to w legalny sposób władza dostanie pozwolenie na okradanie obywateli.

Myślę, że jednak osoby, które krytykują interesują sie sytuacją naszej gminy i widzą co tu sie wyprawia od dłuższego czasu. Jeżeli Pan Rzepka wygra trzeba będzie przyjąć z pokorą wynik wyborów, lecz trzeba mieć świadomość, że konsekwencje naszych czynów przyniosą swoje skutki w przyszłości.

Większość osób nie ma czasu na bieżące śledzenie sytuacji w gminie. Mam spore obawy, że w przyszłych wyborach spora część Przysietnicy oraz kilka procent mieszkańców innych miejscowości znów wybierze Pana Rzepkę na Burmistrza.

Po co podawać podstawowe informację obywatelom? Przecież lepiej przedstawić sytuację w gminie jako bardzo dobrą, pokazać jakim jest sie "dobrym" burmistrzem, aby nieświadomy elektorat kolejny raz dał sie oszukać.