Olinek

Przysietnica tonie w śmieciach, walające się papiery przy głównej drodze, przystanki autobusowe i słupy elektryczne oklejone reklamami... gdzie jest sołtys tej wsi, czemu nikt nie dba o czystość??? Wstyd.

Zajrzyj na statystykę Urzędu Pracy w Brzozowie, to się dowiesz ile i jak wysokie jest bezrobocie w Brzozowie i przestać pisać bzdury. Poza tym niektórzy mają większe ambicje niż praca za 1450 zł miesięcznie niczym pracownicy w Chinach.... ---------------- To od czego jest gmina, jak nie od działania na rzecz dobra i rozwoju lokalnego (zgodnie z zapisami w ustawie). Rozwoju - kumasz takie słowo i wiesz co ono znacza??? Bo, że gmina jest od zatrudniania rodziny na swoim, tzn, gminnym, to już wiedzą wszyscy.....

I to są właśnie nasi radni, drogi, mostki, żwirki i inne bzdety - zajmują się pierdołami, a Brzozów, to powiat z największym bezrobociem, ludzie wyjeżdżają, miasto umiera, brak perspektyw dla ludzi młodych - niedawno sami młodzi mówili,że "tylko buraki można siać w Brzozowie"... a jakiś debil "Obserwator" chwali radnego bo mostek poszerzył, kamienie wysypał.... Może radni zajęli by się prawdziwymi problemami miasta i gminy??? No fakt, może jest ugodowy w końcu to też Rzepka ale czy to atut, chyba nie. Maść do bólu d... zostaw dla siebie, tyłek będzie Ciebie bolał, jak będą Ci wyrywać stołek spod d...py do której Ci przyrósł. Już niebawem. Oj będzie bolało.

Burmistrz wspomaga swoją rodzinę i znajomych... układy i układziki mają się dobrze.

To tylko "władza" próbuje zamknąć usta ludziom strasząc ich - nieudolnie.

popieram

Hahahaha dobre I w takich momentach "władzę" powinna ogarnąć refleksja nad tym co robi, co sobą prezentuje i czy nie czas już odejść na emeryturę.

Burmistrz czy Starostwo ma działać na rzecz lokalnej społeczności, po to jest. Mówienie wiec, że nie rolą burmistrza czy starosty jest walka z bezrobociem - jest nieporozumieniem. Zarabiać jak dorośli? Człowieku a ile się zarabia jak dorosły np. na basenie w Brzozowie - najniższą krajową? O co mają się starać ci młodzi ludzie. O pracę w gminie, której nie dostaną bo wszyscy wiedzą, że jest po znajomości i układach. Jakie masz w powiecie brzozowskim prężne firmy i przedsiębiorstwa? Nikt nie chce wyjeżdżać i tułać się za pracą po świecie dla przyjemności. Widać tobie tatuś załatwił robotę i nawet nie wiesz o czym piszesz. Można mieć 16 lat i być dobrym pracownikiem, lepszym niż zapyziała, z doświadczeniem wieloletnim i z przerostem ego biurwa za stołkiem w urzędzie.

w końcu ktoś zwrócił na to uwagę, zresztą nie tylko z basem jest taki problem

Jakoś słabo to widzę zwłaszcza, że Kamiński "sprzedał się" za stołek, a mógł być burmistrzem w kolejnych wyborach... a jakiegoś rozsądnego kandydata póki co nie widać. Przy takim poparciu jak miał Kamiński widać, że ludzie chcą zmian... Rzepka wygrał o włos...

Popatrz na powiązania rodzinne pracowników gminy z władzami i radnymi gminy a bez trudu wyciągniesz wnioski...

Tak... i wtedy do urzędu będziesz przychodził z własnym długopisem???

- bardzo wysokie bezrobocie, - brak strefy ekonomicznej i działań na pobudzenie gospodarcze regionu, miasta, - brak wsparcia lokalnych przedsiębiorców, - krótkowzroczne myślenie w zakresie podejmowanych inwestycji: np. planowany śmietnik i oczyszczalnia przy ulicy Bohaterów i zmiana planów dopiero po protestach, na kolejny chybiony Jakla Wielka, - nepotyzm, nepotyzm, nepotyzm...rodzina, rodzina, rodzina.... + remont stadionu - chociaż w części, + basen odkryty, +budowa "świętej" obwodnicy +/- ronda mogły by się nazywać inaczej... Nie można tylko krytykować Rzepki, bo działa na rzecz miasta i nie jest aż tak źle. Myślę, że gubi go jednak wspieranie własnej rodziny, oraz częściowe nieliczenie się z mieszkańcami. Trochę też mógłby przystopować z kredytami. No i powinien też odświeżyć ludzi którymi się otacza. Niektórzy ciągną go bowiem w dół...

Kilka dni temu, chyba w piątek na stronach jednego z brzozowskich portali internetowych ukazał się mocno krytyczny artykuł wobec obecnych władz Brzozowa. W artykule tym zarzucono Burmistrzowi degradację gminy, kumoterstwo, brak dbania o drogi publiczne, nepotyzm rodzinny, ucieczkę ludzi z gminy do większych miast za pracą itp. W kilka chwil później na Facebook Burmistrz wydal "sprostowanie-odpowiedź" na zarzuty stawiane w tym artykule. W poniedziałek krytyczny artykuł zniknął ze stron internetowych. Teraz moje pytanie: czy o władzach Brzozowa można pisać źle, czy można im wytykać błędy, zaniedbania czy może w myśl zasady, że można pisać tylko dobrze albo wcale? Czy brzozowskim portalom można jeszcze wierzyć? Dlaczego ten artykuł został zdjęty? Przejrzałem kilka portali brzozowskich i w zasadzie nie ma na nich artykułów krtykujacych obecną władzę, brak krytyki konstruktywnej, brak opinii, brak ocen rządów. Większość tematów to same nic nie znaczące informacje z bieżących wydarzeń. Postępowanie jednego z portali, usuwanie artykułu, budzi poważne obawy co do bezstronności i rzetelności dziennikarskiej, podważa zaufanie do tego portalu. Co więcej nasuwa przypuszczenie, że mogą one być "kupione" aby powstrzymywać się od krytyki władz, nawet tej konstruktywnej krytyki, a to już źle, bo władzy należy patrzeć na ręce i na to co robi. Swoją drogą prawdziwa cnota krytyki się nie boi... podobno...

Nie tylko kasa się z życiu liczy ret. Ja chcę żeby moje dzieci też mogły mieszkać w czystym świecie. Komitety wyborcze mają obowiązek do kilku dni po wyborach uprzatnać wszystkie plakaty pod groźbą kary finasowej nie malej z resztą... wiec to co piszesz nie jest prawdą. Wyjaśnij mi też dlaczego mam sprzątać śmieci za służby, które są do tego powołane, mają na ten cel budżet, a ktore sobie z tym nie radzą, bądź nie wykonują swojej pracy dobrze????

Czyli kasa jest na zbędne stołki i posady ale tam gdzie trzeba pracowników, to ani kasy ani pracowników nie ma, tak? A co by się soltysowi stało, jak by śmieci pozbierał, w końcu za coś bierze pieniądze. Masz klasyczne myślenie minionego ustroju. Właśnie zaprzeczyłeś temu, co pisałeś kilka postów wyżej. Czyli jednak gospodarka nie sprząta.

Podobno właściciel/ dziennikarz portalu, który napisał ten krytyczny artykul pracuje już gminie, wie ktoś cos?

Zdjęcia mówią same za siebie, a ty pisz co tam chcesz... obaj wiemy, że nie masz racji. Poza tym skoro TRZEBA BYŁO AŻ ZAKŁADAĆ temat na forum, żeby w końcu ktoś zrobił to, co do niego należy - posprzątał śmieci, ... to tak masz rację, jest to afera, a nawet skandal. Rozejrzyj się po rowach, to zobaczysz śmieci i to nie tylko w Przysietnicy. Niebawem będą nowe zdjęcia z innych miejscowości - ciekawe co wtedy napiszesz. Plus to to, że ktoś na to wszystko reaguje i sprząta... oby tak dalej.

100/100

Polityk - jesteś jak dziecko w piaskownicy

Mogą być zatrudnione w gminie, ale świadczyć pracę również w jednostkach podległych gminie, np. w ZEAS czy Urzędzie Stanu Cywilnego. Stad moje określenie, że są "na stanie" wykazane/przypisane jako pracownicy urzędu gminy, chociaż pracują w innej jednostce. Już chyba prościej "wysłowić się" nie da.

Czytanie ze zrozumieniem boli... ??? A i ze znajomością gramatyki widzę też kiepsko... (bo to jest cytat - ogarniasz takie coś?). Chociaż patrząc na reakcję niektórych osób na ten post, jak i na to, że jak widać po komentarzach mieszkanie w syfie im nie przeszkadza, odniesienie do świni wydaje się być jak najbardziej adekwatne.

"Pluj świni w oczy a ona powie, że deszcz pada".

Pewne stanowiska, wymienione u góry, rzeczywiście wydają się być zbędne. Trzeba jednak zauważyć, że gminom od kilku lat przybywa obowiązków, co pociąga za sobą konieczność zwiększenia zatrudnienia. Przykładem może być tutaj "ustawa śmieciowa", która nałożyła na gminę dodatkowe obowiązki - ktoś przecież musi tym wszystkim administrować. Co do stanowisk technicznych rzeczywiście wydaje się być tych osób sporo - podejrzewam jednak, że osoby te świadczą prace w innych jednostkach nie tylko w gminie, a w gminie po prostu figurują "na stanie" ale być może się mylę.

I po co te złośliwości ???