REKLAMA

Anegdoty misyjne misjonarza-emigranta czyli spotkanie z ks. Wojciechem Pelcem w brzozowskim Muzeum Regionalnym

BRZOZÓW / PODKARPACIE. W sobotę, 16 listopada br., w sali konferencyjnej brzozowskiego ratusza ks. Wojciech Pelc podzielił się historią swej trzydziestoparoletniej posługi misyjnej w odległym Paragwaju – kraju o wielu kontrastach, gdzie bogactwo istnieje obok skrajnej biedy, a kraj zajmuje w statystykach wysokie miejsce na liście najbardziej skorumpowanych krajów.

Misjonarz wspomnienia zaczął od historii tego państwa, zaznaczając pewne analogie do historii Polski w okresie walk z zaborcami. Paragwaj walczył z Brazylią, Argentyną i Boliwią. W czasie walk poniósł ogromne straty, szczególnie wśród ludności. W konfliktach życie straciło wielu mężczyzn, co bezpośrednio przeniosło się na stosunki rodzinne i demografię. Największym nieszczęściem dla kraju jest skrajna bieda. Ubóstwo jest następstwem konfliktów, dyktatur, wojny domowej, korupcji, przemytu, handlu narkotykami i bronią itd.

Po II Wojnie Światowej paragwajska ziemia stała się też „bezpieczną przystanią” dla nazistowskich zbrodniarzy. Duchowny zaznaczył, że jako polski ksiądz cieszył się dużym zaufaniem biskupa i został wysłany do najtrudniejszych placówek, gdzie mógł liczyć tylko na siebie. Musiał wykazać się przede wszystkim zaradnością, bo jako osoba duchowna cieszył się wielkim autorytetem wśród paragwajskiej społeczności i nie mógł zawieść ich zaufania. Miejscowi zadawali pytania „niemalże o wszystko” np. o lekarstwa lub poruszali tematy dotyczące prac polowych. Misjonarz przybliżył warunki w jakich musiał funkcjonować oraz mentalność i obyczaje Paragwajczyków. Jednym z licznych problemów była komunikacja. Stan dróg jest fatalny. W czasie deszczu jest tam wszechobecne błoto, a jak przestanie padać na drogach występuje uciążliwy kurz. Misjonarz jeździł terenowym motocyklem i samochodem. Korzystał również z broni palnej, aby upolować coś do jedzenia. Podkreślił, że zaradność jest cechą bardzo pożądaną u misjonarzy przebywających w egzotycznych krajach. Prelegent na pamiątkę podarował najmłodszemu i najstarszemu uczestnikowi spotkania muzealnego banknoty waluty obowiązującej w Paragwaju.

Miłym akcentem podczas spotkania było nawiązanie wideorozmowy telefonicznej z drugim misjonarzem pochodzącym z Brzozowa ks. Andrzejem Dańko, który pełni posługę w paragwajskiej parafii La Paloma-Candium. Podczas rozmowy misjonarz obiecał, że gdy wróci do Polski chętnie weźmie udział w spotkaniu muzealnym z osobami zainteresowanymi pracą misyjną.

Marek Marański


19-11-2019

Udostępnij ten artykuł znajomym:






Zaloguj się aby dodać komentarz


| Logowanie

Pokaż więcej komentarzy (0)

Komentarze niezarejestrowanych czytelników: